PASJA

“Moje początki zawodowe to zainteresowanie wzornictwem. Od tego wszystko się zaczęło. Najpierw szkoła średnia – liceum odzieżowe, później studia na kierunku Architektura Wnętrz i Wzornictwo na poznańskiej uczelni wówczas Państwowej Wyższej Szkole Sztuk Plastycznych. Idąc na studia nie myślałam, że będę zajmować się projektowaniem ubioru. Moja mama zajmowała się tworzeniem ubrań
więc w jakiś naturalny sposób przesiąknęłam tą pasją. Moment przełomowy przyszedł wraz z wzięciem udziału i wygraniem ogólnopolskiego konkursu na nakrycia głowy. Jedną z nagród było zaproszenie na targi w Lipsku. Później był Düsseldorf (1998 rok), gdzie zaproponowano mi zaprojektowanie całej kolekcji ubiorów.
Zaczęłam wówczas tworzyć projekty w domu. To był bardzo ważny czas również dla mojej rodziny. Dzięki pracy w domu, mogłam w pełni poświęcić się swoim dzieciom. Kolejnym krokiem było stworzenie autorskiej pracowni – miejsca, w którym mogłam nie tylko przedstawić swoje projekty ale również spotkać się i porozmawiać z ludźmi.
Pracownia powoli zaczęła się rozrastać. Dla mnie najważniejsza zawsze była rodzina, choć pasja tworzenia jest siłą równie mocną. Połączenie tych dwóch sfer – domu i pracy, było zawsze dla mnie na pierwszym miejscu. Potrzebowałam ogromnej determinacji, żeby ten balans utrzymać. Z tego jestem chyba najbardziej dumna. To takie fajne uczucie, że spełniając się jako mama, mogłam jednocześnie realizować swoje pasje. Wiem, że poszłam troszkę pod prąd. Nie stworzyłam marki masowej, tylko niszową ale w pełni moją. Decydując się na tego typu pracę, gdzie atelier rządzi się swoimi godzinami otwarcia narzuciłam na siebie pewien reżim. Dyscyplina jest tu niezbędna.
Gdybym myślała o swojej pracy stricte jak o biznesie, to w pewnym momencie uruchomiłabym produkcję spódniczek z półkola, ale to nie miałoby tego ducha.
Po latach doświadczeń mogę powiedzieć, że są rzeczy które się zawsze sprzedadzą ale szyć dla samego szycia – to nigdy nie była moja droga.
Swoje pasje staram się również przekazać następnym pokoleniom realizując się jako nauczyciel akademicki.
Jesteśmy w jakimś stopniu odpowiedzialni za to co tworzymy. Dlatego zawsze starałam się pozostać wierna swoim projektom. I to jest fantastyczne uczucie”.

Anna Korytowska
@https://www.facebook.com/A.Korytowska.t

Poznaj więcej historii