WŁAŚCIWY CZAS

“Moja przygoda z gotowaniem zaczęła się tak naprawdę od problemów zdrowotnych, moich i osób mi bliskich. W pewnym momencie mojego życia, osoby z mojego otoczenia zaczęły ciężko chorować i odchodzić. Był to taki moment dla mnie, kiedy zaczęłam się zastanawiać, co mogłabym zmienić w swoim życiu. Trafiłam wówczas na dużo fantastycznych książek i publikacji, dzięki którym zaczęłam wprowadzać do naszego domu zdrowe nawyki gotowania.

Takie też były początki mojego bloga. Gdy zaczynałam swoją przygodę z pisaniem, mało się wówczas mówiło o kuchni roślinnej. Wymagało to dużego kombinowania i szukania niecodziennych rozwiązań, które byłyby świetnymi zamiennikami dla tradycyjnej kuchni, która nie była dla nas do końca zdrowa.

Doskonale pamiętam pierwszy wpis na blogu. Zrobiłam wówczas zdjęcie potrawy, które zupełnie nie zachęcało do zjedzenia. Tak naprawdę pierwsze pół roku bloga, to czas w którym dopiero uczyłam się jak to powinno wyglądać. Mogłam wówczas bardzo liczyć na pomoc mojego Marka. Wspólnie stworzyliśmy studio w którym do dziś powstają zdjęcia na bloga.

Od początku chciałam pokazać swoim czytelnikom, że kuchni roślinnej nie należy się bać. Zdrowie mamy jedno i warto w nie inwestować.

Blog niesamowicie ewoluował. Otrzymałam w tym czasie tyle pozytywnej energii i pewności, że mogę więcej. Stąd przyszedł kolejny pomysł na wydanie książki. Plan wydawał się na początku zupełnie nie do osiągnięcia. Jednak wiedziałam, że jeżeli chcę aby książka stała się czymś realnym, muszę działać. Postanowiłam wziąć sprawy w swoje ręce. Usiadłam któregoś wieczoru przed komputerem, wpisałam w wyszukiwarce hasło “wydawnictwo” i zaczęłam wysyłać wiadomości z moim pomysłem na książkę. Od wszystkich otrzymałam odmowną odpowiedź. Wiedziałam jednak, że mój czas kiedyś przyjdzie. I nadszedł, zupełnie niespodziewanie.

Myślę, że na swojej drodze spotykamy często ludzi, dzięki którym w naszym życiu zaczynają się dziać rzeczy magiczne. Gdyby nie mój Marek, nie zaczęłabym gotować i pewnie nie wydałabym nigdy książki kucharskiej. Dla takich osób warto czasem zwolnić, bo bez nich nawet spełnione marzenia nie cieszą tak samo.

Często przeciwnikiem sukcesu jest zwątpienie i mała wiara w to co możemy osiągnąć. Nie warto tracić czasu na zwątpienia. Pozwólmy sobie być czasem szaleńcami w swoim życiu. Wówczas będzie nam dużo łatwiej osiągnąć sukces, bez względu na okoliczności.

Myślę, że mój przykład pokazuje, że warto czasem zaryzykować i dać marzeniom trochę czasu na spełnienie”.

Ina Rybarczyk,

autorka blogu “True Taste Hunters” oraz  bestsellerowej książki kucharskiej “Łowcy smaków. Roślinna kuchnia bez glutenu i rafinowanego cukru”

 

Poznaj więcej historii

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *